Dziś pragniemy upamiętnić niezwykle ważny dzień w historii Nowego Tomyśla – 105 lat temu doszło do wyzwolenia miasta spod wpływów niemieckich.
Warto na chwilę przenieść się do przeszłości – dokładniej do 3 stycznia 1919 roku, i krótko przypomnieć o tym, co wydarzyło się tego dnia.
Nowy Tomyśl na początku XX wieku był bardzo zniemczonym miastem (mieszkało tu tylko około 10% Polaków), a w okolicy wiele gospodarstw należało do potomków dawnych olędrów – również w większości pochodzenia niemieckiego.
Opanowanie Nowego Tomyśla wymagało przeprowadzenia większej operacji. I tak – 3 stycznia 1919 r., po północy, kompanie opalenicka i grodziska wyjechały z Opalenicy pociągiem, zapowiadanym jako transport towarowy.
Po zajęciu stacji kolejowej w Sątopach, oddziały rozdzieliły się, by następnie dotrzeć do miasta i rozbroić przebywających tam żołnierzy niemieckich. Gdy około godziny czwartej do miasta wkroczyła kompania lwówecka (oddział przeszedł ulicą, noszącą dziś nazwę 3 Stycznia) zaaresztowano landrata, komisarza policji i oficera organizującego oddział Grenzschutzu. Opanowano też wysłany na pomoc samolot. Choć przybyli nim tylko czterej oficerowie, tuż przed wzięciem do niewoli, zdążyli oni jeszcze wysadzić przywiezione zapasy amunicji.
Wyzwolenie miasta przez powstańców wielkopolskich oraz powrót do Macierzy po 126 latach niewoli, upamiętnia tablica na budynku przy ul. 3 Stycznia 3. U góry i u dołu tablica obramowana jest płaskorzeźbami z orłem oraz czapką powstańczą na szabli i karabinie.